Władze Lotniska Chopina już wiedzą, że tegoroczne wakacje będą rekordowe. W okresie od czerwca do września jest spodziewane znacząco ponad 2 mln pasażerów w każdym miesiącu. Jak port przygotowuje się do obsługi takiej liczby pasażerów?
Lotnisko Chopina obsłużyło w roku 2024 rekordową liczbę pasażerów – było ich aż 21,3 mln. W poprzednie wakacje od czerwca do września obsługiwano ponad 2 mln pasażerów, a w rekordowym sierpniu było ich 2,176 mln. W tym roku podróżnych przybędzie a tempo wzrostu może być dwucyfrowe.
Tylko w kwietniu doliczono się ponad 1,8 mln pasażerów, co było kolejnym rekordowym wynikiem stołecznego portu.
– Priorytetem jest przygotowanie infrastruktury na zwiększony ruch pasażerski. Terminal 2 ma już blisko 20 lat i nie był projektowany z myślą o obecnym natężeniu ruchu. W ostatnich latach nie było tam większych inwestycji, dlatego teraz skupiamy się na działaniach, które szybko i efektywnie podniosą przepustowość. Rozpoczęliśmy już instalację nowych urządzeń do prześwietlania bagażu rejestrowanego, a także rozpoczęliśmy postepowanie na nowe skanery 3D do bagaży podręcznych. Dzięki temu kontrola bezpieczeństwa będzie dwa razy szybsza, a pasażerowie nie będą musieli wyjmować elektroniki z bagażu. To może się wydawać drobną zmianą, ale znacznie poprawi komfort podróży i skróci czas kontroli – mówi Łukasz Chaberski, prezes zarządu PPL.
Chaberski dodaje, że uruchomione zostanie także kilka kolejnych kiosków elektronicznych do samodzielnej odprawy, nadania bagażu i wydruk etykiety bez konieczności stania w kolejce. Rozpoczął się również montaż pierwszych elektronicznych bramek boardingowych pozwalających na wejście na pokład.
– Staramy się wykorzystać wszystkie dostępne nowinki techniczne poprawiające przepustowość terminala. To nie są spektakularne działania, ale przynoszą wymierne korzyści i oszczędności czasu – mówi Chaberski.
– Dodatkowo zatrudniamy na sezon letni tak zw. helpików, czyli osoby które pomagają pasażerom mniej obeznanym z funkcjonowaniem lotniska przejść przez wszystkie procedury i np. przygotować się do kontroli bezpieczeństwa – dodaje prezes PPL.
Chaberski przyznaje przy tym, że władze portu widzą problemy z kontrolą graniczną w strefie non-Schengen, ale mogą tylko wspomagać Straż Graniczną i prosić o zwiększenie liczby pracowników. – Jesteśmy w stałym kontakcie i wszyscy mamy też świadomość, że np. w okresie fali przylotowych nawet w nietypowych godzinach pracy zapotrzebowanie może być większe. Rozmawiamy też z Strażą Graniczną i Wojewodą w sprawie problemów z działaniem bramek ABC, pozwalających na samodzielne przejście kontroli paszportowej, ale to rozwiązanie też ma swoje ograniczenia. Mam nadzieję, że i tutaj pasażerowie wkrótce odczują pozytywne zmiany – tłumaczy Chaberski.
Prezes PPL prognozuje, że do końca roku Lotnisko im. F. Chopina obsłuży ponad 23 mln osób.